Pierwsze serie nowej Astry opuściły już taśmy produkcyjne, m.in. w zakładzie w Gliwicach. I choć nikt ich jeszcze oficjalnie nie ogląda, tajemnicą poliszynela jest, że "startowe" egzemplarze musiały już wyjechać z fabryk dla różnych celów związanych z produkcja wielkoseryjną. Fakt, że wszystko to dzieje się w niezbyt przyjemnej atmosferze niepewności związanej ze zmianą struktury właścicielskiej GM Europe zdaje się nie mieć tu specjalnego znaczenia..... choć byc może to tylko pozory. Tak czy inaczej o Astrze IV mówi się coraz więcej, a nawet lokuje się ją w grupie przyszłych kandydatów do tytułu Car of the Year.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!