Amerykański prezydent-elekt wezwał George'a W. Busha do podjęcia szybkich działań ratunkowych dla amerykańskich producentów aut. Obaj politycy rozmawiali na ten temat w Białym Domu.
Obecny prezydent jest niechętny wsparciu sektora samochodowego gdyż, jak tłumaczy, jest to wbrew zasadom wolnego rynku wspieranego przez Partię Republikańską. George Bush podkreśla, że republikanie dopiero co z ciężkim sercem przegłosowali pakiet ratunkowy dla banków. Jednak przywódcy mniejszości republikańskiej w Kongresie są gotowi pójść na rękę Obamie w zamian za ratyfikację porozumienia z Kolumbią oraz dalsze prace nad podobnymi umowami z Panamą i Koreą Południową.
Producenci samochodów wpadli ostatnio w poważne tarapaty finansowe. Tymczasem przyjęty niedawno przez rząd i Kongres pakiet ratunkowy dla amerykańskiej gospodarki dotyczy jedynie sektora finansowego.
Demokraci twierdzą, że rządowa pomoc powinna być przeznaczona również dla firm samochodowych, a w szczególności dla tak zwanej wielkiej trójki, czyli Chryslera, Forda i General Motors. Akcje tej ostatniej spółki potaniały ostatnio o przeszło 20%, a ich ceny kształtują się na poziomie z 1946 r.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Obama wezwał Busha do rychłego wsparcia moto-przemysłu w USA