Niemcy coraz bardziej obawiają się o przyszłość spółki motoryzacyjnej Opel w związku z kłopotami jej zagrożonego bankructwem właściciela, amerykańskiego koncernu General Motors.
Po przeprowadzonych w środę w Detroit rozmowach z szefem GM Rickiem Wagonerem premier krajowy Nadrenii Północnej-Westfalii Juergen Ruettgers powiedział agencji dpa, że "nie ma planów zamknięcia niemieckich fabryk Opla". Jak równocześnie zaznaczył, nie przedstawiono mu gwarancji długoterminowego przetrwania tych zakładów, a redukcje personelu nie są wykluczone.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Obawy o przyszłość koncernu Opel