W grudniu Polacy kupili ponad 28 tys. nowych samochodów. Jeśli te wstępne szacunki się potwierdzą, sprzedaż w całym 2008 r. sięgnęłaby 320 tys. sztuk.
- Sprzedajemy ledwie siedem aut na 1000 mieszkańców. Gorzej jest tylko w Bułgarii i na Łotwie - powiedział "Rz" Wojciech Drzewiecki, prezes instytutu Samar.
Jeszcze w 1999 r. rynek był dwukrotnie większy - przekraczał 640 tys. sztuk. Potem się załamał i spadał poniżej 250 tys. sztuk. Tymczasem w tak często porównywanej z nami Hiszpanii sprzedaż w 2008 r. przekroczyła 1,16 mln aut. A był to najgorszy dla tamtejszej motoryzacji rok, kiedy to rynek skurczył się o ponad jedną czwartą! - czytamy w "Rz"
Rok 2008 przyniósł w Polsce rekord w imporcie używanych pojazdów. Tylko do grudnia przekroczył on 1,03 mln sztuk. Kluczem do sukcesu jest bowiem cena. Jednak od 1 stycznia auta z silnikami o pojemności powyżej 2 l objęte są wyższą akcyzą. W ubiegłym roku pojazdy te stanowiły niecałe 7 proc. rynku - wylicza "Rzeczpospolita".
- Podwyżka akcyzy sprawi, że ten segment rynku skurczy się do 4 - 5 proc. - uważa Drzewiecki. - Jeszcze większy wpływ na rynek będzie miał osłabiający się złoty. Samochody już stają się droższe i wiele wskazuje na to, że jeszcze zdrożeją. Wyższe ceny to mniejsza sprzedaż - dodaje.
Eksperci niechętnie prognozują, jak będzie wyglądał rynek w tym roku. Jest zbyt dużo niewiadomych związanych z kryzysem, kursem złotego, zachowaniem banków, nastrojami konsumentów. Najbardziej pesymistyczne prognozy mówią o spadku sprzedaży o 20 – 25 proc. W najbardziej optymistycznych eksperci mówią o utrzymaniu poziomu z 2008 r. - czytamy w "Rz"
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ostatni rok wzrostu sprzedaży aut