Środki wdrożone przez Opla to sposób na dostosowanie się do pogarszającej się sytuacji na rynku. - Drastyczny i trwały spadek popytu na rynku samochodowym wymusił na producentach zastosowanie wyjątkowych środków - podał w komunikacie GM Europe, w którego skład wchodzi Opel.
W ramach oszczędności całego General Motors zarząd podjął decyzję o połączeniu marek Opla i Buicka. - To logiczna decyzja - tłumaczył Carl-Peter Forster, prezes GM Europe. Jego zdaniem są to dwie marki, które sprzedają najwięcej aut.
Opel czeka w tej chwili na pomoc państwa - 1,6 mld euro w formie gwarancji na kredytowanie zakupu jego aut. Informację, że taka pomoc zostanie udzielona, potwierdziła w ostatni poniedziałek kanclerz Angela Merkel, przedstawiciele Opla zaś zapewniają, że negocjacje są na dobrej drodze. Zdaniem Klausa Franza, przewodniczącego organizacji pracowniczych w Oplu, mowa jest nawet o 1,8 mld euro, które miałyby zostać udostępnione spółce od początku marca br. Powodem kłopotów finansowych Opla oprócz fatalnej sytuacji na rynku (w 2008 r. sprzedaż spadła o 10% do 2 mln aut) jest również i to, że właśnie miliard euro jest mu winna firma-matka GM, która nie ma środków na zwrot pożyczki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pakiet antykryzysowy Opla