W trzeciej propozycji stawek akcyzy Ministerstwo Finansów utrzymało wniosek podniesienia o 58% akcyzy na LPG. Przy drożejących paliwach wzrost akcyzy da się konsumentom we znaki.
- Mimo przedstawianych argumentów ekspertów, negatywnej opinii całej branży paliwowej, stanowisk innych organizacji ministerstwo nadal utrzymuje propozycję podwyżki akcyzy o 58% - mówi Andrzej Olechowski z Polskiej Organizacji Gazu Płynnego.
- Wprowadzenie tej podwyżki spowoduje stopniowy zanik rynku LPG - mówi Sylwia Popławska z Koalicji na Rzecz Autogazu, dodając, że ma nadzieję, iż jeśli rząd przyjmie zmianę, to uda się zmienić wysokość stawek w Sejmie.
Stanowisko przeciwników podwyżki akcyzy popierają też ministerstwa środowiska i gospodarki, co wynika z protokółu rozbieżności załączonego do projektu prawa akcyzowego.
Resort proponuje m.in. wzrost stawki podatku akcyzowego na gaz płynny do napędu silników spalinowych (LPG) z 695 zł/1 tys. kg na 1,1 tys. zł/1 tys. kg, czyli o prawie 60%. Będzie to oznaczać wzrost akcyzy na litr autogazu o 28 gr, po uwzględnieniu VAT-u. Ma to dać budżetowi dodatkowe 700 mln zł z podatku akcyzowego.
Jeden z argumentów podnoszonych, zwłaszcza wcześniej, przez resort finansów, mówi o konieczności dostosowania się do wymogów i standardów Unii Europejskiej. Jednak trudno go udowodnić, bowiem stawka akcyzy w Polsce na LPG jest dużo wyższa od stawki minimalnej (125 euro/1 tys. kg) i wynosi wg obecnego kursu ponad 206 euro. Po podwyżce wzrośnie do aż 327,4 euro. Wyższa jest np. w Danii, gdzie wynosi ok. 475 euro. Przy tym wysokość akcyzy dla autogazu była ustalana w Polsce przy słabszej złotówce i wraz z jej umacnianiem wzrasta w porównaniu z innymi państwami UE. "Gazeta Prawna" zwraca uwagę, że porównując poziomy opodatkowania akcyzą LPG w Polsce na tle innych krajów Europy, trzeba pamiętać, iż u nas produkty te są obłożone dodatkową opłatą paliwową, która wynosi 105 zł za tonę paliwa lub gazu.
Trudno też obronić argument przedstawiony w najnowszej wersji uzasadnienia do nowelizacji ustawy o akcyzie, pisze "GP". Mówi on, że regulacja ma na celu dążenie do ustalania właściwych relacji w opodatkowaniu benzyny i gazu skroplonego służących do napędu pojazdów samochodowych.
- Również w tym zakresie obserwujemy, że nasz kraj należy do liderów europejskich - tj. stosunek akcyzy na LPG do napędu pojazdów do akcyzy na benzynę i ON w Polsce jest jednym z najwyższych w całej Unii Europejskiej - podkreśla Andrzej Olechowski.
Obliczając relacje cen i akcyzy na autogaz do pozostałych paliw, trzeba pamiętać, że samochody na LPG zużywają go o 15-20% więcej niż benzyny.
W uzasadnieniu Ministerstwo Finansów wspomina, że poziom cen LPG jest w znacznej mierze wypadkową sytuacji na rynkach światowych, jednak nie zaznacza, że zdaniem analityków paliwowych w perspektywie choćby najbliższych wakacji, bez podnoszenia akcyzy cena litra LPG wzrośnie o ok. 10 gr.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polska będzie miała jedno z najdroższych LPG w Europie?