Ciekawe plany. Założono produkcję ok. i rozumiem, że chęć polskiego konsumenta do jego zakupu też. P.S. pamiętam jeszcze produkcję Poloneza. Miałem go- na tle zachodnich odpowiedników często wiele lat starszych to był kompletny złom. Do nadrobienia jest tak ze 30 lat. Mimo sceptycyzmu-trzymam kciuki.

Elektryki są spoko, ale nie jak energia jest z węgla... a poza tym sa za drogie. Jak dla mnie lepiej wychodzi xlv z kartą dużej rodziny. Nawet na nówkę było mnie stać. elektryka bez kredytu nie dałbym rady kupić...

A ja czekam i jak tylko będzie to kupię. I będę jeździł polskim samochodem.

Jeszcze się zejdzie, ja nie zamierzałem czekać i zamówiłem już yaris hybrydową, też z napędem niskoemisyjnym, ale to realne auto a nie plan

"Dopiero na przełomie 2022 i 2023 r. ruszymy z masową produkcją polskich samochodów elektrycznych" - brzmi jakby gotowy prototyp już jeździł po drogach ..... . Takiej propagandy to nawet za Gierka nie było ..