Produkcja w mieście polskich aut elektrycznych była tematem konferencji prasowej Jacka Żalka - kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Białegostoku. Konkretne obietnice nie padły. Ekspert branży wśród atutów Białegostoku wymienił zaplecze naukowe miejscowej politechniki.
- Wojciech Czapla, koordynator Polskiego Programu Elektryfikacji Motoryzacji poinformował, że obecnie trwa proces homologacji polskiego auta elektrycznego.
- Produkcja samochodu, którego model pokazywano też dziennikarzom, powinna rozpocząć się w III, IV kwartale 2019 roku (pierwsza seria z linii próbnej) a seryjna - po 2020 roku.
- Jacek Żalek wyraził nadzieję, że taka fabryka powstanie w Białymstoku.
Żalek mówił, że obecnie jedyną "marką europejską", z którą miasto jest kojarzone, jest klub sportowy Jagiellonia (aktualny piłkarski wicemistrz Polski). - Chcielibyśmy, żeby kolejną marką kojarzoną z Białymstokiem był chociażby ten samochód, który zaczniemy, mam nadzieję, produkować w Białymstoku - powiedział.
Uczestniczący w konferencji Wojciech Czapla, koordynator Polskiego Programu Elektryfikacji Motoryzacji poinformował, że obecnie trwa proces homologacji polskiego auta elektrycznego, a produkcja samochodu, którego model pokazywano też dziennikarzom, powinna rozpocząć się w III, IV kwartale 2019 roku (pierwsza seria z linii próbnej) a seryjna - po 2020 roku.
- Musimy wybrać lokalizację dla fabryki. To nie będzie jedna fabryka, bo tych pojazdów jest nieco więcej. A lokalizacja musi spełniać nie tylko walory użytkowe, ale posiadać również zaplecze naukowo-edukacyjne, bo są to wysokie technologie. Więc Politechnika Białostocka byłaby dla nas świetnym źródłem pozyskiwania dobrych fachowców - mówił Czapla, ale konkrety dotyczące lokalizacji nie padły.
Żalek wyraził nadzieję, że taka fabryka powstanie w Białymstoku. - Stworzymy strefę przemysłową, która umożliwi lokowanie nie tylko tego typu inwestycji''''']7 - mówił.
W konferencji kandydata Zjednoczonej Prawicy wzięła udział minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Przypominała, że program rozwoju elektromobilności został wpisany do rządowej strategii odpowiedzialnego rozwoju. Przypomniała, że dobrze rozwija się w Polsce segment autobusów elektrycznych. "Czas, z całą pewnością, na postawienie mocnego kroku także w zakresie elektromobilności indywidualnej" - mówiła Emilewicz i przyznała, że budowa samochodu elektrycznego jest dzisiaj "z całą pewnością naszym największym wyzwaniem".
W jej ocenie, choć Polska postrzegana jest na świecie jako bardzo dobre miejsce do inwestycji typu "green field", to brakuje w kraju przygotowanych terenów inwestycyjnych. - Strefy inwestycyjne, z dostępem do dobrej infrastruktury i z dostępem do infrastruktury naukowo-badawczej - to jest dzisiaj dużym wyzwaniem - mówiła minister.
Emilewicz powiedziała też, że "możliwość" pojawienia się tego typu inwestycji w Białymstoku to także wpisanie się w zrównoważony rozwój regionu i Polski Wschodniej. Przypominała, że program elektromobilności daje wiele możliwości wsparcia finansowego (również na etapie badawczo-rozwojowym). - Oferujemy wiele, a reszta w rękach dobrych władz samorządowych - mamy nadzieję, że ci dobrzy włodarze zostaną wybrani 21 października - no i dobrego, sprawnego polskiego przemysłu i dobrych przedsiębiorców - powiedziała minister.
Przypomnijmy także, że w niedawnej rozmowie z WNP.PL minister Emilewicz mówiła, że liczba miliona samochodów elektrycznych w Polsce w roku 2025 to trudny cel, ale możliwy do osiągnięcia. Parametry techniczne aut są coraz lepsze, spada ich cena. Ministerstwo Finansów pracuje nad ułatwieniami w leasingu. Czytaj więcej: Milion elektrycznych aut wciąż aktualny. Jadwiga Emilewicz potwierdza
KOMENTARZE (7)
Do artykułu: Polski samochód elektryczny z Białegostoku? Takie są marzenia Jacka Żalka