Słynny producent sportowych aut postanowił przyjąć status europejskiej spółki, aby łatwiej przejąć kontrolę nad Volkswagenem. Podobny ruch zapowiadają kolejni giganci niemieckiej gospodarki.
Przepisy o "europejskich spółkach" są korzystne głównie dla firm, które mają wiele spółek zależnych w różnych państwach Unii. Spółka SE może stworzyć wspólną radę i wspólne zgromadzenie akcjonariuszy dla wszystkich tych firm. A to oznacza oszczędności na administracji, zarządzaniu i obsłudze prawnej; ułatwia też zmianę siedziby.
Porsche stworzyło "europejską spółkę", aby ułatwić sobie rządy w VW. Gazeta podaje, że pracownicy VW nie są entuzjastami przejęcia pełnej kontroli nad ich firmą, ale Porsche chce wziąć ich w karby dzięki "europejskiej spółce", do której producent sportowych aut wniesienie swoje akcje VW. W 12-osobowej radzie Porsche SE przewidziano po trzy miejsca dla przedstawicieli pracowników Porsche i Volkswagena - chociaż Volkswagen zatrudnia 330 tys. osób, a Porsche tylko 11,4 tys. W ten sposób zdominowana przez Porsche rada wspólnej "europejskiej spółki" bez trudu złamie opory robotników VW.
Więcej zabiegów potrzeba w firmach, które nie tworzą nowych "europejskich spółek", ale przekształcają się w nie. BASF musiało uzgodnić ze swoimi spółkami w 12 państwach wybór aż 23 osób do rady "europejskiej spółki". Wizja żmudnych negocjacji nie zniechęciła jednak motoryzacyjnego koncernu Daimler, lotniczo-zbrojeniowego EADS i stalowego ArcelorMittal - one również deklarują zainteresowanie przemianą w "europejską spółkę". Największą dotąd SE jest niemiecki gigant ubezpieczeń Allianz, który przyjął ten status przed rokiem, podczas fuzji z włoskim ubezpieczycielem RAS.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Porsche przemianowane z firmy niemieckiej na europejską