Potrzeba regulacji sprzyjających rozwojowi motobranży

Potrzeba regulacji sprzyjających rozwojowi motobranży
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Potrzeba stwarzać takie warunki dla branży motoryzacyjnej, aby utrzymała przewagi zarówno teraz, jak i w przyszłości - mówił minister gospodarki Janusz Piechociński podczas pierwszego dnia międzynarodowej konferencji "Europejska motoryzacja".

Podczas dwudniowego spotkania w Warszawie dyskusje toczą się wokół potrzeb tworzenia regulacji sprzyjających rozwojowi przemysłu samochodowego a także określenia racjonalnych harmonogramów wdrażania poszczególnych polityk m.in. z zakresu ochrony środowiska oraz bezpieczeństwa.

Na parkingu przed gmachem Ministerstwa Gospodarki ustawiono kilkanaście wytwarzanych w Polsce aut osobowych, dostawczych i ciężarowych. Wśród nich znalazł się Volkswagen Crafter, który od przyszłego roku będzie produkowany w fabryce we Wrześni.

Podsumowując pierwszy dzień konferencji wiceminister gospodarki Grażyna Henclewska zwróciła uwagę, że branża w zmieniających się warunkach ekonomicznych, musi umacniać przewagi konkurencyjne. Podkreśliła, że przemysł motoryzacyjny zapewnia dużo dobrych i stabilnych miejsc pracy, jest nośnikiem innowacji i ma wpływ na inne sektory.

"Nie uciekliśmy od problemów przemysłu europejskiego, czy wyzwań, jakie niesie przed nami świat" - mówiła. W tym kontekście wskazała na ambitne cele polityki klimatyczno-energetycznej UE.

Na piątek, drugi dzień konferencji, zapowiedziała szczegółowe dyskusje m.in. na temat wpływu negocjowanej między UE a USA umowy o wolnym handlu (TTIP) na branżę motoryzacyjną.

Wcześniej wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński mówił o konieczności głębszej integracji i współpracy, aby zatrzymać przemysł w Europie. Jego zdaniem potrzeba stwarzać takie warunki dla branży motoryzacyjnej, aby utrzymała przewagi zarówno teraz, jak i w przyszłości.

Piechociński podkreślił, że inwestorzy dostrzegają zalety Europy Środkowej, nie tylko z racji niższych kosztów produkcji, ale także z racji dużego potencjału rynku oraz ludzi i doświadczenia kadr.

Konferencja - tłumaczył - ma więc służyć wymianie doświadczeń, a także zastanowieniu się, jak maksymalnie wykorzystać potencjał wytwórczy przemysłu motoryzacyjnego, przyciągnąć nowe inwestycje, czy uruchomić proces badań i rozwoju, w tym zaangażować w to szkolnictwo wyższe i zawodowe. Zwrócił uwagę, że prognozy podają, że w roku 2025, maksymalnie 2030, Europie zabraknie około 19 mln inżynierów.

Gwenole Cozigou, przedstawiciel Dyrekcji Generalnej KE ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości oraz małych i średnich przedsiębiorstw podkreślił, że branża motoryzacyjna jest jedną z najważniejszych gałęzi gospodarki Unii Europejskiej, dlatego potrzeba w przemyśle nowych inwestycji, m.in. za pośrednictwem "planu Junckera". "Potrzebujemy wspólnej wizji przemysłu motoryzacyjnego, a także koordynacji" - zaznaczył Cozigou.

Reprezentant czeskiego rządu, wiceminister przemysłu i handlu Eduard Murzicky powiedział, że nie kwestionuje on poszczególnych polityk UE, ale muszą być one racjonalne i ekonomicznie uzasadnione. Dla Czech - podkreślił - branża stanowi "kręgosłup gospodarki". "Można powiedzieć, że każdy samochód w Europie ma jakąś część z Czech" - zauważył.

Oprócz przedstawicieli rządów państw Europy Środkowej w konferencji uczestniczą kluczowi reprezentanci przemysłu samochodowego, m.in. Fiat Chrysler Automobiles, Toyota, General Motors, Volvo i Volkswagen.

Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, przedstawionych w raporcie na rok 2015 nt. branży motoryzacyjnej, najwięcej samochodów w Europie Środkowej produkują Czesi - w 2014 r. z ich fabryk wyjechało ok. 1,25 mln aut. Druga w rankingu środkowoeuropejskim była Słowacja, która wytworzyła 993 tys. samochodów. W Polsce powstało 593 tys. aut, w Rumunii - 391 tys., a na Węgrzech - 227 tys.

W Rumunii produkcja aut spadła jednak o 5 proc. (jednocześnie zaprzestano wytwarzania samochodów ciężarowych). W Polsce spadek produkcji nastąpił w sektorze aut osobowych (0,4 proc.), w przypadku ciężarówek nastąpił wzrost o 4,9 proc.

Większość z tych państw produkuje auta osobowe. Jedynie w Polsce istnieje znacząca produkcja samochodów dostawczych i ciężarowych, sięgająca 120 tys. sztuk rocznie. Wszystkie państwa Europy Środkowej produkują mają także znacząco rozbudowany sektor produkcji części i podzespołów samochodowych.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Potrzeba regulacji sprzyjających rozwojowi motobranży

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!