Największa czeska firma motoryzacyjna, Skoda Auto w następstwie powodzi na północy kraju musi wstrzymać produkcję samochodów - poinformował rzecznik przedsiębiorstwa Jaroslav Czerny.
Wg związków zawodowych Skody, pracownicy do poniedziałku pozostaną w domu. Firma wypłaci im jednak normalne wynagrodzenie.
Części dla Skody wytwarza firma Grupo Antolin Bohemia z Chrastavy. Przedsiębiorstwo w sobotę zalała Nysa Łużycka. Produkcja w tym tygodniu jest niemożliwa, gdyż ponad dwumetrowa fala powodziowa uszkodziła maszyny i urządzenia. Trwa usuwanie szkód.
Pracę musiała także wstrzymać fabryka samochodów małolitrażowych TPCA z Kolina (Toyota, Peugeot, Citroen). Również i dla niej części dostarcza Grupo Antolin Bohemia. Robotnicy do końca tygodnia mają urlop.
Straty po nagłych weekendowych powodziach na północy kraju wycenia się na ok. 4 mld koron (640 mln zł). W krajach libereckim i usteckim zalanych zostało ponad 1 200 domów; wezbrana woda podmyła drogi, mosty, tory kolejowe i zapory wodne. Władze potwierdziły także śmierć 4 osób.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Powódź daje się we znaki producentom samochodów