Czasy bardzo taniej siły roboczej z Polski już się skończyły. Teraz wielu polskich pracowników delegowanych zarabia podobne stawki jak miejscowi pracownicy. Różnice jednak pozostały, więc wielu firmom może to sprawić kłopoty, szczególnie w transporcie międzynarodowym i ponadnarodowych koncernach.
- Robotników, dla których chwilowo nie ma pracy w Polsce, zagraniczne koncerny nie będą już mogły „przechować”, wysyłając ich do fabryk za granicę.
- W niektórych przypadkach deleguje się pracowników, jakich na rynku danego kraju brakuje, a nie tylko tańszych.
- Czas na przygotowanie się krajów Unii Europejskiej do wdrożenia zmian ma wynieść 3 lata, firmy zaś będą miały na to rok dłużej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pracownicy delegowani to nie tania siła robocza