Premier zaskoczył podwyżką akcyzy na auta

Premier zaskoczył podwyżką akcyzy na auta
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Bruksela zachęca do obniżek podatków od aut, a nasz rząd chce je podnieść. Zapowiedzi premiera Donalda Tuska zaskoczyły Senat, Ministerstwo Gospodarki i branżę motoryzacyjną.

Na czas kryzysu rząd utworzy Rezerwę Solidarności Społecznej na wsparcie najuboższych grup ludności. Pieniądze na ten cel zostaną zebrane z podwyżki akcyzy od napojów alkoholowych oraz podniesienia z 13,6 do 18,6 proc. stawki podatku akcyzowego od samochodów osobowych - zapowiedział premier.

Ta zapowiedź wywołała zaskoczenie w Senacie, który w tym tygodniu miał głosować nad ustawą o podatku akcyzowym uchwaloną przez Sejm w połowie listopada - pisze "Gazeta Wyborcza". W ustawie zapisano, że akcyza od aut z silnikami o pojemności 2 litry lub więcej wyniesie 13,6 proc. Taką stawkę zaproponował sam rząd w projekcie ustawy o podatku akcyzowym, który złożył do Sejmu na początku października.

- Na wtorek rano jestem umówiony z wiceministrem finansów Jackiem Kapicą i mam nadzieję poznać wtedy uzasadnienie podwyżki akcyzy - powiedział nam senator Tomasz Misiak (PO), szef senackiej komisji gospodarki narodowej. Dziś komisja ma zaopiniować uchwaloną przez Sejm ustawę przed głosowaniem w Senacie.

- Logika nie przemawia za taką podwyżką - nie kryje wątpliwości senator Misiak. Przyznaje, że podwyżka akcyzy może doprowadzić do wzrostu cen nowych aut i spadku ich sprzedaży.

- Nie mamy jeszcze analiz skutków podwyżki akcyzy na rynek motoryzacyjny - usłyszeliśmy w biurze prasowym Ministerstwa Gospodarki. Według naszych nieoficjalnych informacji plan podwyżki podatku od aut był zaskoczeniem dla resortu gospodarki. Zaskoczona jest też branża motoryzacyjna. - Nie konsultowano z nami planów podwyżki akcyzy - powiedział nam dyrektor Jakub Faryś z Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego skupiającego większość firm motoryzacyjnych w Polsce.

- Postanowiliśmy podnieść akcyzę od aut z silnikami ponad 2 litry, bo zwykle kupują je osoby zamożniejsze - tłumaczy Witold Lisicki, rzecznik Ministerstwa Finansów. Dodał, że podwyżka podatku ma dotyczyć wszystkich samochodów osobowych z takimi silnikami, a nie tylko importowanych - jak mówił premier. - Auta z silnikami ponad 2 litry są też produkowane w Polsce. W Gliwicach Opel produkuje Zafirę z silnikiem 2,2 litra, a z poznańskich zakładów VW wyjeżdża osoby model Transporter z silnikiem 2,5 litra - wskazuje Wojciech Drzewiecki, szef firmy Samar, ekspert branży motoryzacyjnej.

Resort finansów szacuje, że na podwyżce akcyzy od nowych i używanych aut zarobi dodatkowo 170 mln zł i spodziewa się, że sprzedaż nowych i używanych aut z silnikami 2 litry lub więcej spadnie o 5-10 proc. - Auta z silnikami ponad 2 litry to 6,3 proc. wszystkich nowych aut sprzedawanych w Polsce i ok. 20 proc. używanych aut sprowadzanych do kraju - ocenia Wojciech Drzewiecki. Ekspert szacuje, że fiskus zarabia ok. 120 mln zł na akcyzie od nowych aut z silnikami ponad 2 litry i ok. 400 mln zł na akcyzie od używanych aut z takimi silnikami. Zdaniem szefa Samaru dochody fiskusa mogą być mniejsze od planowanych, bo po podniesieniu podatków spadnie sprzedaż nowych samochodów. A importerzy używanych pojazdów będą sprowadzać starsze lub powypadkowe auta, aby zapłacić niższy podatek.

Resort finansów twierdzi też, że podwyżka akcyzy ma sprzyjać środowisku, bo "samochody o większej pojemności silnika zużywają więcej paliwa, przez co emisja substancji szkodliwych dla środowiska jest większa niż dla samochodów o pojemności silnika 2000 cm3". Takie założenie nie jest zawsze prawdziwe. Toyota Avensis z produkowanym w Polsce nowoczesnym silnikiem Diesla 2,2 litra spala mniej paliwa i emituje mniej CO2 niż Avensis z silnikiem benzynowym 1,8 litra. Ale akcyza na Avensis z Dieslem ma być sześć razy wyższa niż na wersję z silnikiem benzynowym 1,8 litra. Dlaczego z troski o środowisko fiskus nie podniesie akcyzy na auta z silnikami, które nie spełniają obowiązujących w UE standardów toksyczności spalin? - To wymagałoby przebudowy systemu podatkowego - stwierdził Lisicki.

Z powodu kryzysu w UE nikt poza Polską nie planuje podnoszenia podatków od aut. Przeciwnie, w zeszłym tygodniu Bruksela zachęcała do obniżki podatków od aut przyjaźniejszych dla środowiska.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Premier zaskoczył podwyżką akcyzy na auta

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!