Temat ogniw paliwowych w samochodach wraca jak bumerang co kilka lat, tym razem jednak Toyota i GM zapowiadają wprowadzenie takich pojazdów na rynek już w 2015 roku.
Idea działania ogniwa paliwowego jest dość prosta: urządzenie pobiera wodór, w reakcji z tlenem wytwarza energię cieplną, a spaliny to po prostu woda. Konstrukcja ogniw jest natomiast kosztowna i skomplikowana. Do tej pory właśnie koszty blokowały rozwój technologii. Jeszcze w 2003 r. na fali entuzjazmu administracja prezydenta Georga Busha wspierała program rozwoju ogniw paliwowych (ok. 1,23 mld dolarów), ale w 2009 r. dalsze wsparcie z braku efektów zablokował prezydent Barack Obama. Paradoksalnie od tego czasu koszty produkcji ogniw zaczęły spadać.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Producenci samochodów wracają do koncepcji ogniw paliwowych