Wbrew strategii, NGK nie zbuduje swojej kolejnej fabryki w odległości 150 km od istniejącego zakładu. Zrobi to tuż za płotem istniejącej fabryki w Gliwicach.
— Firma NGK złożyła list intencyjny w sprawie nowego projektu wartości 60 mln EUR (209 mln zł) i zatrudnienia kolejnych 150 osób — mówi Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
A jednak można się spodziewać, że japońska inwestycja okaże się dużo większa. Kiedy niemal równo trzy lata temu NGK Ceramics Polska poinformował, że poszerza inwestycję w Polsce i w fabrykę w Gliwicach w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (KSSE) włoży w sumie 150 mln EUR (523,5 mln zł), zatrudnienie miało przekroczyć 1 tys. osób.
Z informacji „Pulsu Biznesu” wynika, że firma wydała już 918 mln zł i ma 1600 pracowników! Jej inwestycje w Polsce sięgną więc 1,1 mld zł, lub — jeśli znów podwoi plany — 1,3 mld zł. To skala planowanych rekordowych inwestycji koncernu Cadbury Wedel, który wyda 250 mln EUR (872,5 mln zł): 202 mln zł na rozbudowę zakładu w Bielanach Wrocławskich i centrum badawczo-rozwojowe, resztę na budowę nowego zakładu w Skarbimierzu.
Podobno Japończycy raczej szukali lokalizacji gdzieś dalej, bo z reguły budują fabryki tych samych części w odległości ponad 100 km od siebie. Tym razem NGK chce zlokalizować drugi projekt za płotem gliwickiej fabryki. Jeśli inwestycja się powiedzie, co drugi samochód na świecie będzie wyposażony w filtr z Gliwic.
NGK to kolejna inwestycja z branży motoryzacyjnej w ostatnim czasie. Na początku tygodnia o inwestycji za 94 mln EUR oficjalnie poinformował Ford, który w Tychach uruchamia produkcję nowych fordów ka. Polska wciąż ma szansę na trzeci wielki projekt w tym roku. Daimler zastanawia się nad lokalizacją montowni mercedesów klasy A i B w Polsce lub Rumunii. Tu jest mowa nawet o miliardzie złotych.
Filtry do diesli produkować będzie w Polsce także joint venture firm Bosch i Denso: Advanced Diesel Particulate Filters. Firma zbuduje zakład we Wrocławiu, zainwestuje 560 mln zł i stworzy 250 miejsc pracy. Do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej firma może wejść w maju.
W KSSE działa kilku japońskich inwestorów, m.in. Isuzu (silniki wysokoprężne), Toyo (łożyska), Kotani (odkuwki). W latach 2005 i 2006 japońskie inwestycje zagraniczne do Polski sięgnęły po blisko 1 mld zł. Według JETRO, japońskiej organizacji zajmującej się promocją handlu i inwestycji, Polska zajmuje piąte miejsce w Europie pod względem liczby japońskich firm produkcyjnych. W maju 2007 r. było ich 60. Wszystkich japońskich firm w Polsce było 155. Zatrudniały one 20 tys. osób.
NGK Ceramics Polska to część NGK Spark Plug Co. Kierowany przez Norio Kato
koncern jest jednym ze światowych liderów w produkcji świec zapłonowych do silników spalinowych (marka NGK) i części ceramicznych dla przemysłu motoryzacyjnego (marka NTK). Firma ma 5,6 tys. pracowników na świecie, a w 2007 r. miała 344,9 mld JPY obrotów (75,4 mld zł). W 2004 r. NTK Technical Ceramics Polska otworzyła zakład w Jelczu--Laskowicach w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Nowa inwestycja wartości 20 mln zł stworzyła 50 miejsc pracy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Producent filtrów do diesli wyda w katowickiej strefie 1,1 mld zł