Ponad milion samochodów wyjedzie z Polski. Po bardzo dobrym 2008 roku eksperci spodziewają się przynajmniej kilku lat dalszego wzrostu, ale w nieco wolniejszym tempie
– Jesteśmy blisko szczytu produkcji samochodów i podzespołów w Polsce, ale czeka nas jeszcze kilka lat wzrostu – mówi Marek Konieczny, prezes Polskiej Izby Motoryzacji – Consulting. – Nie trafiają do nas nowe inwestycje, ale korzystamy z sukcesów sąsiadów. To szansa dla firm wytwarzających w Polsce części – uważa.
Przemysł motoryzacyjny jest w pierwszej dziesiątce najważniejszych sektorów gospodarki. W 2007 roku wyprodukowano w Polsce 870 tys. aut, a wartość eksportu samochodów i części u nas produkowanych przekroczyła 16,6 mld euro.
– Co siódmy wyprodukowany w Europie autobus i co 20. samochód osobowy pochodzi z polskich fabryk – wylicza Jakub Faryś, dyrektor Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. – W zeszłym roku działające w kraju koncerny wyprodukowały prawie 870 tys. aut osobowych i dostawczych. Jesteśmy coraz ważniejszym producentem ciężarówek i autobusów, no i wiodącym wytwórcą części i podzespołów w regionie – wylicza.
Eksperci pytani o największe w tej chwili problemy, z którymi przyszło mierzyć się firmom z branży, na pierwszym miejscu wymieniają brak ludzi do pracy. – Dramat jest zwłaszcza w południowej Polsce, między Wrocławiem a Krakowem – mówi Konieczny. – Tam o pracowników trzeba konkurować z fabrykami w Czechach i na Słowacji. W efekcie okazuje się, że producenci nawet gdy chcą płacić więcej, często nie mają komu – dodaje. Okazuje się, że brakuje nie tylko pracowników z doświadczeniem, ale również zaczynających dopiero w branży.
– Do tego w wielu fabrykach presja na podnoszenie płac jest bardzo mocna – mówi Wojciech Drzewiecki, szef Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.
Drugi z najważniejszych problemów to silny złoty. – Ponad 90 proc. produkcji w tej chwili wyjeżdża z Polski – zauważa Drzewiecki. Dodaje, że w Europie widać coraz więcej sygnałów spowolnienia sprzedaży. Zatem wkrótce i eksport może przestać ratować producentów.
W 2007 r. w pierwszej dwudziestce największych firm z branży przychody zwiększyły się w aż 18. Tymczasem zysk netto, spośród tych, które go publikują, był wyższy tylko w przypadku ośmiu spółek.
Eksperci uciekają od spekulowania, jakie wyniki mogą mieć producenci w 2008 r. - pisze "Rzeczpospolita".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Produkcja aut będzie rosła, choć problemów nie brakuje