General Motors zamknie pod koniec 2014 roku zakład produkcyjny Opla w niemieckim Bochum. Będzie to pierwsze zamknięcie fabryki aut w tym kraju po II wojnie światowej.
GM zobowiązał się przywrócenie progu rentowności na Starym Kontynencie do 2015 r.Wg planów przedstawionych kilka dni temu, koncern zainwestuje w ciągu 3 lat w Europie 4 mld euro, głównie w celu przygotowania 23 nowych modeli i 13 silników.
Firma szuka sposobu na odwrócenie tendencji spadkowej, notowanej na kurczącym się szósty rok z rzędu europejskim rynku. Łączna sprzedaż Opla/Vauxhalla w regionie w I kwartale roku zmniejszyła się o 8% do 208 994 pojazdów (wg ACEA) przy ogólnym spadku dostaw samochodów o 10%.
Pracownicy w Bochum w marcu głosowali przeciwko utrzymaniu do końca 2016 roku montażu minivana Zafira w zamian za rezygnację ze wzrostu wynagrodzeń. GM proponował też rozszerzenie w Bochum działalności centrum logistycznego i utrzymanie produkcji części po 2016 r. z zachowaniem mniej więcej połowy z 3 000 miejsc pracy. Mimo, że problemy w różnym stopniu obejmują wszystkie zakłady GM w Niemczech, koncern nie planuje zamykania kolejnych fabryk.
źródło: Automotive News
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Przesądzone losy fabryki Opla w Bochum