W Polkowicach brakuje pracy dla części załogi fabryki Volkswagena. To jeden z najważniejszych dla koncernu zakładów. Mimo wszystko nie mówi się o redukcjach zatrudnienia.
Przyczyną przestojów jest mniejsze zapotrzebowanie na produkowane od 10 lat silniki. Problemy pojawiły się niedawno. Lokalny odział TVP ustalił, że już dwukrotnie pracownikom komunikowano, że nie muszą przychodzić do pracy. Podobno sytuacja ma się jeszcze powtarzać. Za przestoje naliczane są pełne dniówki. W przyszłym roku będą musieli je odpracować w dni wolne. Władze zakładu wycofały się z planowanych zwolnień 10% zatrudnionych z ponad 1000 - osobowej załogi. Pracy w polkowickim zakładzie ma być pod dostatkiem w przyszłym roku, gdy ruszy produkcja nowego silnika.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Przestoje w polkowickiej fabryce VW