Do 2030 roku co piąty samochód w globalnej flocie powinien być elektryczny - tak należy rozumieć "paryską" deklarację, którą przyjęto zaledwie kilka tygodni temu podczas szczytu klimatycznego COP21. Deklarację podpisały m.in. Tesla Motors, Michelin, Renault-Nissan, mocno zaangażowane już w e-mobilność. Ogólnie jednak należy przypuszczać, że producenci aut traktują ją raczej ostrożnie, bo to na nich spoczywa najwięcej zadań.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rok w motoryzacji raczej bez fajerwerków