W 29. rocznicę podpisania Porozumienia Gdańskiego związkowcy z "Solidarności" w koncernie Fiat protestują przeciwko uniemożliwieniu im świętowania przez kierownictwo firmy.
W piśmie do włoskiej dyrekcji koncernu związkowcy domagają się natychmiastowego odwołania dyrektora Emo, a jego zachowanie oceniają jako "międzynarodowy skandal": - W dniu dzisiejszym, kiedy przypada 29. rocznica Porozumień Gdańskich, po 29 latach musimy żądać zwrotu ukradzionych symboli. Nasz związek nigdy już nie zaakceptuje tego człowieka w zakładzie pracy i w Polsce, który stwarza wrogą, poniżającą, upokarzającą i uwłaczającą atmosferę, której celem jest naruszenie godności pracowników, praw i wolności związkowych, piszę związkowcy z "Solidarności" którzy oskarżają Maurizio Emo o prowadzenie planowej i systematycznej walki ze związkami w zakładzie. Jako przykład podają m. in. nakłanianie do wypisywanie się z "Solidarności" i dyskryminowanie części załogi
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: "S" w Fiacie persona non grata?