XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Śledztwo ws. spóźnionego przetargu Autosana. Dyrektor nie działał w zmowie z konkurencją

Śledztwo ws. spóźnionego przetargu Autosana. Dyrektor nie działał w zmowie z konkurencją
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W sprawie kuriozalnego spóźnienia, przez które Autosan przegrał z niemieckim MAN-em walkę o wart 30 mln zł kontrakt na autobusy dla wojska, prokurator nie dopatrzył się działania byłego dyrektora firmy w zmowie z konkurencją. Sprawa nadal jednak jest badana.

  • Autosan przegrał z niemieckim MAN-em walkę o warty 30 mln zł kontrakt na autobusy dla wojska. Wszystko przez kuriozalne opóźnienie.
  • Wchodzący w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej producent autobusów złożył ofertę... 20 minut po czasie.
  • W toczące się obecnie śledztwo prowadzone jest w kierunku niedopełnienia obowiązków przez jednego z byłych już dyrektorów Autosanu w związku ze spóźnieniem się ze złożeniem oferty przetargowej.
  • Obecnie nie ma dowodów potwierdzających tezę, że b. dyrektor działał w zmowie z konkurencją.

Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od listopada 2017 r. Dotyczy złożenia po terminie przez jednego z byłych dyrektorów Autosanu oferty w przetargu na autobusy dla wojska. 

Wpadka ze spóźnieniem

Przypomnijmy, że w sierpniu Autosan przegrał z niemieckim MAN-em walkę o warty 30 mln zł kontrakt na autobusy dla wojska. Wszystko przez kuriozalne opóźnienie. Wchodzący w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej producent autobusów złożył ofertę... 20 minut po czasie.
Więcej: 20 min spóźnienia kosztowało Autosan kontrakt wart 30 mln zł. Wojsko pojedzie niemieckimi autobusami

Sprawie przyglądało się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Głos zabrała wówczas nawet premier Beata Szydło, który wyraziła zaniepokojenie sytuacją w spółce.

- Jestem zbulwersowana tym, co się stało w sprawie Autosanu, oczekuję wyjaśnień - mówiła wtedy premier.

Sprawę komentowali wówczas dla portalu wnp.pl eksperci i prawnicy. Oceniali, czy w grę może wchodzić unieważnienie przetargu.
Czytaj więcej: Afera z Autosanem. Powtórzenie przetargu: jak to możliwe i czy warto?

Pojawiły się pytania o przyszłość firmy i wątpliwości, czy Autosan da sobie radę bez zamówienia od MON.

Polska Grupa Zbrojeniowa, do której należy Autosan, zapewniała, że "zajście" nie stanowi zagrożenia dla przyszłości Autosanu.

Dzięki kolejnym zamówieniom z rynku cywilnego firma ma zapewnione zlecenia produkcyjne przynajmniej na najbliższe kilka miesięcy - podkreślała Polska Grupa Zbrojeniowa.
Czytaj więcej: PGZ: Autosan bezpieczny pomimo zajścia przy realizacji przetargu dla MON

Nie było sabotażu

W ocenie prokuratora Zarańskiego, obecnie nie ma dowodów potwierdzających tezę, że b. dyrektor działał w zmowie z konkurencją. - Nie jest tak, że absolutnie wszystkie ewentualności zostały wykluczone, śledztwo jest w toku i nadal sprawa jest badana - zastrzegł naczelnik wydziału do spraw przestępczości gospodarczej w rzeszowskiej prokuraturze regionalnej.

Zarański dodał, że w śledztwie zakłada się pewne robocze hipotezy, które w trakcie dociekań się potwierdzają, albo wykluczają. - Nie ma dowodów wskazujących na taki rozwój wydarzeń (współpracy b. dyrektora Autosanu z konkurencją - red.). Dowody zebrane do tej pory nie potwierdzają tego wątku. Takie hipotezy się pojawiały, ale stan sprawy nie potwierdza tego, na obecną chwilę - zaznaczył.

Niedopełnienie obowiązków

Śledztwo prowadzone jest w kierunku niedopełnienia obowiązków przez jednego z byłych już dyrektorów Autosanu w związku ze spóźnieniem się ze złożeniem oferty przetargowej, co skutkowało nierozpoznaniem oferty, a to z kolei spowodowało możliwość wyrządzenia szkody majątkowej Autosanu w wielkich rozmiarach. Chodzi o art. 296 par. 1 kk w związku z art. 296 par. 3 kk. Za czyn ten grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Śledztwo na razie prowadzone jest "w sprawie", a nie "przeciwko", co oznacza, że nikomu dotychczas nie postawiono zarzutów.

Zawiadomienie do prokuratury w sprawie jednego z byłych dyrektorów Autosanu, który miał złożyć ofertę w przetargu na autobusy dla wojska 20 minut po czasie złożyło CBA i szefostwo spółki Autosan. Według ustaleń CBA b. dyrektor niedopełniając ciążącego na nim obowiązku terminowego i skutecznego dostar­czenia oferty przetargowej Autosanu 28 lipca 2017 r. wyrządził spółce znaczną szkodę majątkową i wypełnił tym samym znamiona przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu - nadużycia zaufania.

Przetarg dla wojska na 26 autobusów pasażerskich prowadziła 2 Regionalna Bazę Logistyczna w Rembertowie.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Śledztwo ws. spóźnionego przetargu Autosana. Dyrektor nie działał w zmowie z konkurencją

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!