Przedsiębiorcy z Krakowa chcą budować w mieście profesjonalny tor Formuły 1. Zapewniają, że projekt spełnia restrykcyjne wymagania organizatorów wyścigów. Marzenia o torze F1 ma sporo polskich miast - atmosferę wokół tego sportu podgrzewają ostatnie sukcesy krakowskiego kierowcy Roberta Kubicy.
Inwestycją zainteresowało się kilku krakowskich przedsiębiorców. - Budowa takiego obiektu to koszt kilkuset milionów dolarów. Na przykład tor w Bahrajnie kosztował 200 mln USD. Taki obiekt jest szansą na doskonałą promocję miasta na całym świecie. A dobrze przygotowany może być opłacalną inwestycją - przekonuje Artur Wójcicki, przedsiębiorca, pasjonat sportów motorowych. Inny dodaje, że kapitał na realizację projektu może pochodzić zza granicy, z międzynarodowych funduszy inwestycyjnych. Biznes liczy też na pomoc samorządu, bo inwestycja ma "rozwinąć cały region".
Na razie Kraków przygotowuje się do organizacji Euro 2012, jednak projektu krakowskich biznesmenów władze miasta rzekomo nie lekceważą.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tor F1 w Krakowie: poważny projekt