Toyota opracowuje silnik, w którym nie będą potrzebne metale ziem rzadkich, które obecnie są tak trudno dostępne. Główny ich dostawca, Chiny, wciąż ogranicza eksport, twierdząc, że potrzebuje ich do własnej produkcji, czytamy w Gazecie Wyborczej.
Rzecznik Toyoty tłumaczy, że to kwestia długoterminowego podejścia do problemu deficytu metali ziem rzadkich na świecie. Nowy silnik mógłby uwolnić firmę od uzależnienia od tych strategicznych surowców, a tym samym od Chin, które zapewniają 90% podaży. W ub.miesiącu chiński rząd wprowadził kolejne ograniczenie eksportu o 35% obejmujące pierwszą połowę roku 2011. Nastąpiło ono po 72% redukcji w drugiej połowie 2010 r., która doprowadziła do podwojenia cen niektórych metali ziem rzadkich.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Toyota szuka nowych materiałów na silniki