Przerdzewiała karoseria, wymontowany silnik, rozbite reflektory, brak powietrza w kołach i zepsuty hamulec ręczny - tak wyglądał 24-letni samochód marki zaporożec, który decyzją milicji drogowej we Lwowie otrzymał pozwolenie na poruszanie się po ukraińskich drogach.
"Wartość łapówki wyniosła połowę ceny samochodu, wartego na rynku 600 hrywien" - relacjonowali reporterzy stacji.
Prowokację z zaporożcem zorganizowali zwolennicy jednego z kandydatów na prezydenta Ukrainy, który domaga się likwidacji państwowego monopolu w dziedzinie wydawania świadectw technicznych pojazdów.
We wtorek zarejestrowany dzięki łapówce samochód został przekazany kierownictwu milicji drogowej we Lwowie, ale funkcjonariusze nie przyjęli prezentu, tłumacząc, że nie chcą być posądzeni o korupcję.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukraińska drogówka dopuściła do ruchu samochód bez silnika