Program lojalnościowy dla właścicieli samochodów marki Toyota proponowany przez bank japońskiego koncernu zaintrygował Volkswagen Bank.
Niemcy już na starcie mają przewagę nad bankiem Toyoty, bo mogą oferować promocje na zakup samochodów aż czterech marek, obok Volkswagena, również Skodę, Seata i Audi.
Większy niż w przypadku Toyoty jest też potencjał polskiego rynku dla ewentualnego mariażu banku i producenta w ramach grupy Volkswagena. W ciągu pięciu pierwszych miesięcy roku Polacy kupili ponad 22 tys. aut niemieckiego koncernu, a toyot o 6 tys. mniej. Dużo wyższa jest też wartość akcji kredytowej banku Volkswagena niż Toyoty (w I kwartale 155 mln zł wobec 66 mln zł) - wylicza dziennik.
- Na razie przyglądamy się bankowi Toyoty i czekamy na dane o pierwszych efektach wprowadzonego programu lojalnościowego. Na pewno jednak nie skopiujemy ich pomysłu - zapewnia w "Parkiecie" Ewa Boguszewska.
W Toyota Banku premiowane są wyłącznie transakcje kartami płatniczymi. Osoba, która miesięcznie będzie płacić kartą za towary o wartości 2 tys. zł, po roku może zyskać 120 zł rabatu na zakup auta lub dostać 60 zł zniżki na jego naprawę. Jest to jeden z kluczowych punktów oferty banku, który z pełną ofertą dla klientów detalicznych i firm wystartował trzy miesiące temu.
Volkswagen Bank, który wcześniej oferował kredyty samochodowe i leasing pojazdów, w 2001 r. poszerzył swoją ofertę. Bank zaproponował wtedy swoim klientom internetowe rachunki oszczędnościowe i lokaty. - U podstaw tej decyzji leżała głównie chęć pozyskania pieniędzy na akcję kredytową - tłumaczy przedstawicielka banku.