Volvo zapowiada, że od 2025 r. 25 proc. tworzyw sztucznych wykorzystywanych w produkcji samochodów tej marki będzie pochodziło z recyklingu. Zobowiązanie ma być częścią szerszego planu walki z zanieczyszczeniem środowiska.
Jak stwierdził Templar, wykorzystanie tworzyw sztucznych z odzysku pochodzących ze źródeł takich, jak stare sieci rybackie czy przetworzone butelki PET, "ma sens w biznesie".
Agencja Associated Press zwraca uwagę, że coraz więcej firm projektuje swoje produkty tak, aby mogły być przetworzone w celu odzyskania surowców wtórnych. Zdaniem agencji, plany Volvo wykraczają jednak nieco dalej - firma planuje bowiem wykorzystać surowce wtórne w budowie swoich samochodów.
By 2025 #volvocars should use 25% recycled plastic in our cars. We and our suppliers have to play our part in creating a more sustainable automotive future. #CleanSeas pic.twitter.com/32dbDkU160
— Håkan Samuelsson (@hakan_samuel) 18 czerwca 2018
Szef Volvo Hakan Samuelsson powiedział, że marka "jest bardzo zaangażowana w minimalizację (negatywnego) wpływu na środowisko naturalne", jaki wywiera jej działalność.
Firma poinformowała również, że prowadziła już rozmowy z producentami tworzyw sztucznych celem zrealizowania swojej "ambicji, aby od 2025 roku 25 proc. wykorzystywanych w produkcji nowych samochodów tworzyw sztucznych pochodziło z recyklingu".
W ubiegłym roku Volvo sprzedało 570 tys. samochodów, w których produkcji 5 proc. tworzyw sztucznych pochodziło z odzysku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Volvo stawia na recykling