Już po raz piąty w austriackich Alpach powstał najzimniejszy salon wystawienniczy Volvo na świecie. "Volvo Ice Camp" to wioska składająca się z kilku igloo wybudowanych specjalnie na tą okazję na zboczach salzburskiej góry Kitzsteinhorn.
- Wioska powstała w zaskakującym tempie. Organizatorzy pracowali przez 24 godziny na dobę by stworzyć niepowtarzalny kompleks igloo, z salonem Volvo, barem lodowym, igloo sypialnianym oraz kryształową jadalnią. A to wszystko na poziomie 2500 m n.p.m. – mówi John Neu, wiceprezes ds. marketingu i produktów w Volvo Car Europe.
Transport nowego Volvo S60 R-Design na szczyt Kitzsteinhornu był przedsięwzięciem równie widowiskowym jak budowa Volvo Ice Camp. W tym celu do gondoli kolejki linowej podwieszono specjalnie skonstruowaną ramę. Opakowane w stal nowe Volvo S60 R-Design unosiło się 30 m nad stromymi zboczami i urwiskami góry Kitzsteinhorn. Na koniec manewrując z precyzją pomiędzy igloo, zaparkowano je na lodowym postumencie.
Po uroczystym otwarciu w połowie stycznia br., obóz Volvo Ice Camp jest otwarty dla wszystkich zainteresowanych przez cztery miesiące. W siedmiu sypialnych igloo na wykonanych z lodu łóżkach może przenocować w sumie 21 osób. Na gości czekają niezwykłe przygody: nordyckie posiłki, zdobywanie lodowej wieży, nauka strzelania z łuku przy -25st.C., nocne wędrówki po lodowcu, czy program wellness na wysokości 2500 m n.p.m.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Volvo w salonie na wysokości 2,5 km