Wypłacane co roku na początku czerwca premie mają być niższe nawet o 40% niż w poprzednich latach. Dlatego przed bramą fabryki Fiata w Tychach związkowcy przeprowadzili wiec protestacyjny, w którym wzięło udział ok. 1 000 pracowników z 1. zmiany
Jak wyjaśnia Stróżyk przyczyną drastycznego obniżenia premii jest oderwany od rzeczywistości sposobu wyliczania wskaźnika efektywności ustalony w układzie zbiorowym pracy sprzed 13 lat.
- W zeszłym roku dyrekcja widząc, że sposób wyliczenia tego wskaźnika nie ma nic wspólnego z efektywnością załogi wypłaciła premie nawet pięciokrotnie wyższe, niż wynikałoby z operacji matematycznych służących do wyliczania wskaźnika. Chcemy, aby również w tym roku przy ustalaniu premii zignorowano ten wskaźnik. Bo nie może być tak, że 2 + 2 = 3 - podkreśla Stróżyk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Fiacie upomnieli się o premie