UAW (United Auto Workers), największy amerykański związek zawodowy branży motoryzacyjnej, dogadał się z szefami Ford Motor Co. Inaczej niż w przypadku koncernów GM czy Chrysler, obyło się bez strajku.
Bob KIng, wiceszef UAW, spec od Forda: - Naszym celem było zapewnienie pracy jak największej liczbie osób i zabezpieczenie ludzi, zbliżających się do emerytury. I mamy postęp we wszystkich tych dziedzinach. Jak jednak zaznaczył King, szczegóły porozumienia, najpierw poznają członkowie UAW.
Dla Forda najważniejsze, że nie staną fabryki, tak jak stało się w zakładach General Motors, gdzie odbył się pierwszy od 37 lat strajk, pod presją którego trzeba było negocjować z UAW. W ciągu ostatnich 2 lat, GM miał ponad 12 mld USD strat i także musi redukować zatrudnienie. W zamian za zgodę na zwolnienia, koncern utworzy niezależny fundusz ubezpieczeniowy, zarządzany przez UAW. GM zapłaci za to 30 mld USD, ale też zredukuje koszty działania o ok. 3 mld rocznie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Fordzie, za oceanem, dogadali się bez strajku