Do 2030 r. wodór może napędzać 10-15 mln samochodów osobowych oraz 500 tys. pojazdów ciężarowych - wynika z raportu Rady Wodorowej (Hydrogen Council) i McKinseya. Na rozpowszechnieniu wodoru jako paliwa mogą skorzystać kraje takie jak Polska.
- Do 2050 roku gaz zasili nawet 400 mln samochodów osobowych, 15 mln autobusów (po 25 proc. ogólnej liczby) oraz 5 mln ciężarówek (30 proc.). Poza pojazdami drogowymi z wodoru korzystać mają również statki pasażerskie i towarowe oraz pociągi i samoloty.
- Obecnie 48 proc. wodoru pozyskuje się w efekcie reformingu metanu przy użyciu pary wodnej, 30 proc. z ropy naftowej, 18 proc. z węgla, a 4 proc. z elektrolizy wodnej.
- Polska już teraz jest jednym z największych światowych producentów tego gazu. W Polsce powstaje rocznie milion ton wodoru. Taka ilość gazu wystarczałaby do zasilenia 5 mln samochodów w skali roku.
Zgodnie z raportem dotyczącym prognozy zmian, do których przyczyni się stosowanie na szerszą skalę wodoru jako paliwa, w 2030 roku jeden na 12 samochodów sprzedawanych w Kalifornii, Niemczech, Japonii i Korei Południowej będzie zasilany ogniwami paliwowymi.
Upowszechnienie wodoru jako paliwa wymaga budowy sieci specjalnych stacji tankowania. Obecnie globalnie działa 325 instalacji tego typu, w tym około 100 w Europie. Według potwierdzonych planów budowy do 2020 roku ich liczba na całym świecie powinna wzrosnąć do 1,1 tys. i do 2,8 tys. w 2025, a w ciągu kolejnych pięciu lat - do 5,3 tys. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów realne zapotrzebowanie będzie trzykrotnie wyższe, co pociągnie za sobą wydatki na poziomie 20 mld dolarów. Zastosowanie wodoru przyczyni się jednak do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla nawet o 20 proc. do 2050 roku.
Wodór pozyskiwany jest głównie w zakładach chemicznych, rafineriach, koksowniach i w przemyśle spożywczym. Obecnie 48 proc. wodoru pozyskuje się w efekcie reformingu metanu przy użyciu pary wodnej, 30 proc. z ropy naftowej, 18 proc. z węgla, a 4 proc. z elektrolizy wodnej.
Opracowana w Australii technologia pozwala pozyskiwać wodór w procesie gazyfikacji węgla - z tony surowca otrzymuje się dość gazu, by przejechać 18 tys. km. Na rozpowszechnieniu wodoru jako paliwa skorzystałyby więc kraje takie jak Polska, już teraz będąca jednym z największych światowych producentów tego gazu. W Polsce powstaje rocznie milion ton wodoru. Taka ilość gazu wystarczałaby do zasilenia 5 mln samochodów w skali roku.
Rada Wodorowa została powołana do życia na początku 2017 r. podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Jej celem jest promocja wodoru jako paliwa w szeroko pojętym sektorze energetycznym. W skład Rady wchodzą m.in. Toyota, Audi, BMW, Daimler, General Motors, Honda, Hyundai, Mitsubishi, Royal Dutch Shell, Statoil i Total. Łączny przychód wszystkich firm wchodzących w skład Rady Wodorowej wynosi ok. 1,5 biliona dolarów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wodór jako paliwo przyszłości szansą dla Polski