Wypadki samochodowe to nie tylko tragedie osobiste. Ich bezpośrednie skutki kosztują polską gospodarkę aż 30 mld zł rocznie. Liczone wraz ze szkodami pośrednimi dochodzą do 3 proc. PKB.
Kampania ma być wielowątkowa. Resort komunikacji stawia przede wszystkim na dalsze wychowywanie kierowców i uświadamianie pasażerów pojazdów.
- Choć alkohol nie należy już do głównych przyczyn wypadków drogowych, to nadal ma znaczący w nich udział (12 proc.) – powiedział wiceminister Radosław Stępień podczas debaty „Bezpieczeństwo ruchu drogowego i kolejowego”. – Upowszechniać więc będziemy hasła, typu: „Z pijanym nie jeżdżę” lub „Piłeś – włącz myślenie, nie jedź”.
Działania promocyjne i edukacyjne mają być realizowane przez różne środki przekazu, od mediów, po billbordy. Utworzony też zostanie specjalistyczny portal, jako źródło nowoczesnej, interaktywnej informacji o sytuacji na drogach i przepisach.
Ale oprócz tych „miękkich”, będą realizowane też bardziej „twarde” projekty. Usprawniane mają być systemy kierowania ruchem, zapewniające płynność jazdy. Dokończony zostanie np. program specjalnego oznaczania odcinków dróg „czarnym znakiem” i ich przebudowy. Resort planuje dalsze kroki zaostrzające przepisy o ruchu drogowym, jak np. trudniejszy dostęp do prowadzenia ciężkich motocykli.
- Ze specjalnym apelem zwrócimy się też do parlamentarzystów, z prośbą o wsparcie naszych wysiłków na rzecz ograniczenia liczby wypadków – dodał wiceminister.
Jak przypomniał pos. Michał Szczerba, wiceprzewodniczący parlamentarnego zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego, właśnie zaczęły obowiązywać zmienione w kodeksie karnym kary. Dożywotnio odbierane będą prawa jazdy pijanym kierowcom-recydywistom oraz tym, którzy pod wpływem alkoholu (narkotyków) spowodowali wypadek, w wyniku której ktoś zginął lub doznał poważnych obrażeń (to samo dotyczy sprawców zbiegłych z miejsca wypadku).
W dyskusji przypomniano, że działania tego typu, wraz z poprawą stanu infrastruktury, odnoszą skutek. W ub.r. zginęło na drogach mniej osób – drugi rok z rzędu. Dane Komendy Głównej Policji po pięciu miesiącach br. potwierdzają malejącą tendencję liczby wypadków, w tym ofiar śmiertelnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wychowywanie kierowców dobrym słowem i kijem