Polski przemysł motoryzacyjny wyśrubował kolejny rekord. W tym roku krajowe zakłady opuści ponad milion samochodów - o ponad 210 tys. więcej niż przed rokiem.
Zdaniem ekspertów na których powołuje się "dziennik" wiele wskazuje jednak na to, że w tym roku tempo wzrostu produkcji będzie równie imponujące. Na pewno utrzyma się na ubiegłorocznym poziomie - prognozuje Agnieszka Błoch, dyrektor w PIM.
W rezultacie wartość eksportu polskiego sektora motoryzacyjnego może przekroczyć 18 mld euro. Na tegoroczny rekord wpływ będą miały głównie cztery polskie fabryki samochodów. To dzięki nim, według PIM, w 2008 r. zakłady wyprodukują ponad 1 mln pojazdów, czyli o ponad 210 tys. sztuk więcej niż przed rokiem.
Koncerny na dobre rozkręcają produkcję wprowadzonych w poprzednich miesiącach nowych modeli. Na warszawskim Żeraniu nabiera tempa uruchomiona w październiku 2007 r., produkcja Chevroleta Aveo, a w gliwickim Oplu - Astry sedan. Z kolei tyski Fiat zwiększa produkcję "pięćsetki", a poznański Volkswagen - Caddy Maxi. Jesienią tę czwórkę wzmocni Ford Ka, który we współpracy z Fordem będzie montowany w tyskiej fabryce Fiata.
Znakomite wyniki branży nie są jednak wyłącznie zasługą producentów aut osobowych i dostawczych. Coraz większą część eksportu branży stanowią montowane u nas autobusy oraz części samochodowe wytwarzane na potrzeby zagranicznych fabryk.
Wg PIM w ub.roku producenci części samochodowych wyeksportowali za granicę produkty o łącznej kwocie 4,7 mld euro - ponad 1 mld euro więcej niż rok wcześniej. Obecnie w Polsce działa 660 dostawców części zamiennych. Z tej liczby 320 firm to inwestorzy zagraniczni, a pozostałe 340 fabryk ma typowo lokalny charakter. - Świetnie sobie radzą również producenci autobusów - Autosan, Solaris, Scania, Volvo i Man Star Trucks. Z taśm zlokalizowanych w Polsce montowni zjechało w 2007 r. ponad 3,6 tys. pojazdów - o ponad 200 szt. więcej niż w 2000 r.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Z polskich fabryk wyjedzie rekordowa liczba nowych aut