Zaledwie 13 mln euro strat spowodował trwający dwa tygodnie strajk Dacii, rumuńskiej fabryki aut z grupy Renault, produkującej przeboje samochody Logan.
Dacia podtrzymała też wcześniejsze plany zwiększenia w tym roku produkcji aut do 350 tys. sztuk z 230 tys. w zeszłym roku.
W trakcie strajku przedstawiciele Dacii mówili, że straty firmy mogą wynieść kilkaset milionów euro.
Pracownicy Dacii strajkowali przez dwa tygodnie, domagając się podwyżki płac średnio o 148 euro brutto, z 285 do 435 euro miesięcznie. Ostatecznie zaakceptowali podwyżkę o 97 euro miesięcznie, a dodatkowo dostaną ok. 250 euro rocznej premii - przypomniała "GW".
Strajk w zakładach Dacii wybuchł tuż po prywatyzacji dawnej fabryki aut koreańskiego Daewoo, którą rząd Rumunii sprzedał Fordowi. Amerykański koncern chce produkować w Rumunii do 300 tys. nowych, tanich aut. Na rumuńskim rynku będą one konkurować z pojazdami Dacii, która od 1999 r. należy do Renault.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Znikome straty Dacii po długim strajku